sobota, 11 października 2025

Profesor Andrzej Nowak

Trzy dni temu, 8 października, w należącym do kompleksu Bundestagu budynku Marie-Elisabeth-Lüders-Haus, profesor Andrzej Nowak — jeden z najwybitniejszych polskich historyków, głęboko wierzący katolik, patriota i erudyta w jednej osobie, a przy tym człowiek niezwykłej klasy — wygłosił wykład podczas spotkania zorganizowanego przez posłów AfD.

W swoim wystąpieniu przedstawił niemieckiej publiczności polski punkt widzenia na historię stosunków polsko-niemieckich, ze szczególnym uwzględnieniem ich najboleśniejszych rozdziałów. Była to wypowiedź niezwykle merytoryczna, taktowna, wolna od patosu, a jednocześnie pozbawiona eufemizmów czy przemilczeń. Profesor przypomniał o zbrodniach popełnionych przez Niemców, które do dziś nie zostały rozliczone, a za które — jak jasno wskazał — należy się Polsce zadośćuczynienie.

Przed chwilą wysłuchałem tego wykładu w całości i w pełni rozumiem wszystkie pochlebne opinie oraz podziękowania, jakie pojawiły się w komentarzach. Całość to prawdziwy majstersztyk: dowód ogromnej wiedzy, błyskotliwego intelektu i wyjątkowej kultury osobistej profesora Nowaka.

Osobiście bardzo cenię pana Profesora — zwłaszcza jako historyka dziejów Polski, ale również jako publicystę. Przyznaję, że wiele jego książek wciąż czeka u mnie na dokładną lekturę. Wśród nich m.in.: Uległość czy niepodległość, Między nieładem a niewolą, Czas walki z Bogiem i inne.

Cieszy mnie, że Profesor od niedawna angażuje się również w działalność publiczną. Z uznaniem przyjąłem jego decyzję o objęciu funkcji jednego z doradców społecznych pana prezydenta Karola Nawrockiego. Miałem wcześniej okazję wysłuchać kilku jego publicznych wystąpień i zawsze z uwagą śledzę udzielane przez niego wywiady. To, co wyróżnia jego wypowiedzi, to rzeczowość, brak demagogii oraz jakiegokolwiek zacietrzewienia politycznego. Niezwykle cenny jest też piękny, precyzyjny język, jakim się posługuje.

Tym większe było moje zażenowanie, gdy zobaczyłem ataki wymierzone w profesora Nowaka ze strony niektórych przedstawicieli polskiego rządu oraz prorządowych mediów. Zamiast wyrazów uznania za to, że „w paszczy lwa” odważnie i z klasą zaprezentował polski punkt widzenia na trudne relacje polsko-niemieckie, spotkał się z niewybredną, złośliwą krytyką. Przykładem może być chociażby bezczelna wypowiedź internetowa rzecznika rządu, ministra Szłapki.

Cóż, wszyscy ci „dyżurni” krytycy profesora — ani swoją wiedzą, ani intelektem — nie dorastają mu do pięt. Odnoszę wrażenie, że właśnie w ten sposób radzą sobie z własną zazdrością i świadomością swojej intelektualnej małości.

P.S. Zachęcam serdecznie do wysłuchania wykładu pana Profesora, dostępnego pod tym linkiem:
👉 https://www.youtube.com/watch?v=aqYyG4zthT0

Zapewniam, że warto poświęcić czas, by wysłuchać tego głosu rozsądku i intelektualnej uczciwości.